Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi LeeFuks z miasteczka Warszawa ul. Głębocka . Mam przejechane 60481.95 kilometrów w tym 1216.17 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.59 km/h i mam na wszystko...
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy LeeFuks.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 83.61km
  • Teren 33.00km
  • Czas 05:10
  • VAVG 16.18km/h
  • Sprzęt Jimi Hendrix
  • Aktywność Jazda na rowerze

Świder i okolice-u niektórych już wiosna

Sobota, 8 marca 2014 · dodano: 08.03.2014 | Komentarze 0

Trasa: Głębocka-Ząbki-Zielonka-Sulejówek-Wiązowna-Kołbiel-Celestynów-Stara Wieś


Tak jak w tytule - mam nadzieję że to już powitanie wiosny.  Wstałem sobie spokojnie, zjadłem śniadanko, wypiłem kawkę i spokojnie bez pośpiechu wyjechałem...Nie wiem kiedy ostatnio wyjeżdżałem w ten sposób. Słońce pięknie świeci, więc szkoda mi  ten czas spędzać w pociągu - nawet kosztem jeżdżenia po znanych okolicach. Dzisiaj - korzystając z faktu, e wiaterek wieje lekko na południe, postanowiłem pojechać w okolice Świdra, z nadzieją na spokojną pojeżdżawkę. Z domu wyjeżdżam około 10.30 i dalej jadę przez Ząbki, Sulejówek do Wiązownej. To zdecydowanie najgorszy odcinek tego wyjazdu. Chociaż okolicach Majdanu było o dziwo spokojnie. Za Wiązowną zjeżdżam z trasy i jadę w kierunku Żanęcina. Od razu robi się spokojnie i przyjemnie. Nawet słońce tutaj świeci inaczej. Mijam okoliczne pola, lasy i co jakiś czas wioski. Tutaj naprawdę można odpocząć i się zrelaksować. Jadę wzdłuż Świdra mijając Dziechciniec, Gliniankę, Kruszowiec, Siwiankę i Sępochów. Okolica jest naprawdę sympatyczna. Wioski mieszają się z domkami typowo rekreacyjnymi. W ten sposób dojeżdżam do Kołbieli. Następnie jadę chwile 50tką, a potem zjeżdżam na boczną drogę do Celestynowa. Słońce świeci jest naprawdę ciepło. Niestety nie mam licznika i nie wiem ile było stopni ale myślę że około 15tu.Po drodze obserwuję jeszcze  parę czapli - chyba modrych, które pięknie gdaczą. Następnie zajeżdżam do Celestynowa co by  zakupić bilet na pociąg. Idę na stację i w zasadzie nie wiem po co, pytam panią czy za bilet kartą można płacić. Patrzy na mnie jak na debila, mówi NIE i nie czekając na odzew z mojej strony szybko zamyka okienko. Lipa... myślę sobie. Idę sobie pooglądać jeszcze budynek dworca, a tu patrzę od strony peronu biletomat stoi... z jednej strony się ciesze, ale z drugiej czuję się lekko olany przez panią. Idę do niej i pytam dlaczego nie powiedziała mi, że kartą można zapłacić w biletomacie który stoi 5 metrów dalej. Patrzy na mnie, myśli co boy tutaj powiedzieć, po czym wali, że ja przecież pytałem czy w kasie można płacić kartą.... qqq..!Niech wszędzie zamontują te biletomaty, a ludzi tego pokroju powinny pozwalniać. Kupuję bilet i jadę jeszcze do Starej Wsi bo mam około 30 minut do odjazdu pociągu.
Musze powiedzieć, że trasa dała mi bardzo dużo radości, spokojne pedałowanie, relaks i wygrzewanie się w słońcu.
I chyba już wiem czego najbardziej nie lubię podczas dłuższych, dalszych wyjazdów, kiedy zmuszony jestem do skorzystania z pociągu- spinania się i obawy , że nie zdążę na pociąg.
Dzisiaj w ogóle o tym nie myślałem, miałem dużo czasu, nie spieszyłem się nigdzie i naprawdę czułem się o wiele lepiej...

link do wszystkich zdjęć





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa rokoj
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]