Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi LeeFuks z miasteczka Warszawa ul. Głębocka . Mam przejechane 60481.95 kilometrów w tym 1216.17 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.59 km/h i mam na wszystko...
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy LeeFuks.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 142.43km
  • Czas 06:47
  • VAVG 21.00km/h
  • Sprzęt Jimi Hendrix
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zapomniane Mazowsze - Hruszniew i okolice

Niedziela, 3 maja 2015 · dodano: 04.05.2015 | Komentarze 2

Trasa: Siedlce-Mordy-Przesmyki-Zaborze-Hruszniew-Łuzki-Chotycze-Łosice-OLszanka-Klimy-Cielemęc-Stok-Siedlce


Kolejna trasa z serii zapomniane Mazowsze. Tym razem zapomniane pałace w Mordach i Hruszniewie, klimatyczny Młyn w Zaborzu i początek Liwca na deser.

Dzień zaczyna się wyśmienicie - klimatyzowany pusty pociąg, książka etc. Dalej też jest super, pogoda ok, wiatr wieje przeważnie z boku, ruch na 698 minimalny.
Pałac w Mordach co było do przewidzenia zabity na trzy spusty, podziwiam więc zza płotu. Dodatkowo brama, która sama w sobie jest bardzo ciekawa, niestety  jest zarośnięta i tez nie mogę w pełni jej podziwiać.. Szwendam się po okolicy bo widzę, że po terenie pałacu kręci się jakiś miejscowy - niestety bezskutecznie, nie znajduję żadnej dziury...oj jak ja tego nie lubię..
Pałac Ciecierskich w Mordach
Pałac Ciecierskich w Mordach © LeeFuks
Dalej zjeżdżam z 698 i pięknymi i spokojnymi drogami dojeżdżam do najbardziej malowniczego zakątka  tego dnia - tj do Zaborza. Ni stąd ni z zowąd pojawia się żółty szlak, co mnie nie dziwi bo trasa jest naprawdę fajna. Pagórki, lasy, kolorowe łąki i rzeka plus superowe serpentyny.
Młyn w Zaborzu
Młyn w Zaborzu © LeeFuks
W tym klimacie dojeżdżam do Hruszniewa i bardzo ciekawego miejsca jakim jest Pałac Broell-Platerów. Widać, że kiedyś był to duży kompleks ze spichlerzami, stajniami, parkiem i zabudową mieszkalną. Teraz wszystko bardzo zapuszczone i zniszczone, robi wrażenie jakby po wojnie czas się tutaj zatrzymał. Szwendają się po terenie wszelkiej maści zwierzęta, zniszczone budynki powoli dogorywają, a gdzieś tam z boku toczy się życie - dzieciaki bawią się, płaczą, ludzie rozmawiają.. Dziwne to miejsce.. a może normalne właśnie w tej naszej Polsce..
Pałac Broell-Platerów w Hruszniewie
Pałac Broell-Platerów w Hruszniewie © LeeFuks
Spichlerz Hruszniew - część zabudowań Broell-Platerów
Spichlerz Hruszniew - część zabudowań Broell-Platerów © LeeFuks

Parcie na szkło
Parcie na szkło © LeeFuks
Szybko przemykam do Łosic i jeszcze szybciej zjeżdżam z trasy by znów przenieść się w spokojne rejony tym razem początku biegu Liwca. Niestety nie znajduję dokładnie jego początku - ale trochę robię to z premedytacją.
Ale Liwiec (cały)  to temat na osobny wyjazd.W pociągu spotykam jeszcze chłopaka, który smigał po okolicy na swoich nowych czterech kółkach i nie czekając na bagażnik do sakw wziął plecak  na plecy i pojechał w siną dal.. ;-). Pozdrowienia!
Widoczek
Widoczek © LeeFuks
Tak wyglądała większość trasy
Tak wyglądała większość trasy © LeeFuks
Najciekawsze miejsca to bez wątpienia okolice Zaborza i pałace w Mordach i Hruszniewie
Link do pozostałych zdjęć.





Komentarze
LeeFuks
| 21:10 wtorek, 5 maja 2015 | linkuj ;-) na czterech kołach rower miał ;-P
zarazek
| 09:53 wtorek, 5 maja 2015 | linkuj Piękna wycieczka z przerażającym dystansem. ;)
Też kiedyś planowałem wyłoić te mazowieckie prowincje, ale jakoś brak na to ciągle czasu...
Co masz na myśli pisząc " spotykam jeszcze chłopaka, który smigał po okolicy na swoich nowych czterech kółkach"? Miał rower z podpórkami, quad, czy samochód? :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa rwato
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]