Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi LeeFuks z miasteczka Warszawa ul. Głębocka . Mam przejechane 60481.95 kilometrów w tym 1216.17 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.59 km/h i mam na wszystko...
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy LeeFuks.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 107.50km
  • Teren 29.00km
  • Czas 07:00
  • VAVG 15.36km/h
  • Sprzęt Jimi Hendrix
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Jura dz.I: Częstochowa-Podzamcze

Piątek, 18 września 2015 · dodano: 14.10.2015 | Komentarze 5

czas na Jurę.
Trasa: Częstochowa-Srocko-Olsztyn-Zrębice-Niegowa-Mirów-Hucisko-Morsko-Podzamcze

Piotrek podchwycił temat i w piątek z rana spotykamy się na dworcu pkp w Częstochowie. Ja dojeżdżam pendolino - planowo i szybko, Piter lokalnymi kolejami. Plan jest dość prosty - jak najbardziej trzymać się czerwonego szlaku - JURAJSKIEGO SZLAKU ROWEROWEGO... Kilometrowo bez szału, ale tutaj nie km są najważniejsze. Górki, skałki, jaskinie inne.
Śmigamy od razu na czerwony, przez lasy i pola. Dawno nie jechaliśmy razem, więc jest o czym pogadać. Jedziemy przez aby rozbić się w Podzamczu u stóp góry Birów. Stopy te poobklejane są tabliczkami - TEREN PRYWATNY i musimy się trochę nachodzić aby przypadkiem nie wejść na ten PRYWATNY teren. Suma summarum miejscówkę mamy spoko.






















Komentarze
zarazek
| 08:01 czwartek, 15 października 2015 | linkuj Wiem, wiem - jechałem już tym pojazdem nie raz, jednak nigdy z rowerem.
LeeFuks
| 07:56 czwartek, 15 października 2015 | linkuj To raz. A dwa jedna jak masz np dwa rowery to jednak przejście obok nich z walizka to duże wyzwanie. No ale pewnie takich testów i kryteriow podczas wybierania nikt nie robił. Pod tym względem faktycznie.. Ale sama podróż to juz naprawde przynajmniej europejski poziom
zarazek
| 07:43 czwartek, 15 października 2015 | linkuj Zastanawia mnie, co w sytuacji kiedy jest komplet pasendżerów. Wiadomo, że my z rowerami powinniśmy raczej poczekać i wsiadać na końcu, jak już się tłum wturla do przedziału. Ale wówczas może się okazać, że półki z hakami na rowery zostały już zagospodarowane przez bagaże. Czyli chyba lepiej pozostawić rower na peronie, wejść jako pierwszy i warczeć na ludzi przy hakach. :))
LeeFuks
| 07:37 czwartek, 15 października 2015 | linkuj My czasami pieszym tez jechaliśmy. Na naszych kołach słabo.. A w.pendolino super. Pusto w miarę było więc problemów z zaparkowaniem i bagażem nie było absolutnie żadnych.
zarazek
| 06:52 czwartek, 15 października 2015 | linkuj Ten święty też mi się napatoczył w kadr, jak tam jechałem. Fajne zdjęcia. Ja mam ochotę jeszcze raz przelecieć Jurę ;) ale tym razem unikając właśnie czerwonego rowerowego, a trzymając się szlaków pieszych lub bezszlacza. :)

A jak się podróżowało rowerem w Pendolino? Nie musiałeś się kłócić o zwolnienie półek bagażowych, które stanowią jednocześnie funkcję haczyka na rower?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa yobse
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]