Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi LeeFuks z miasteczka Warszawa ul. Głębocka . Mam przejechane 60481.95 kilometrów w tym 1216.17 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.59 km/h i mam na wszystko...
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy LeeFuks.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 188.57km
  • Czas 07:34
  • VAVG 24.92km/h
  • Sprzęt Jimi Hendrix
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kraje Bałtyckie dz.I: Tallinn - Takhuranna

Niedziela, 12 czerwca 2016 · dodano: 21.06.2016 | Komentarze 0


Jak zwykle przez pół nocy nie mogę zasnąć, śnią mi jakieś głupoty. Noc w miarę ciepła. Wstaję o 7mej, pakuję się i wyjeżdżam. Nie ma nikogo w recepcji, zresztą też za bardzo nie szukam.
Na plaży która jest obok campingu zjadam śniadanie, a potem kieruje się w stronę centrum. Zwiedzam starówkę i okolice. Stare miasto jest wg mnie bardzo urokliwe i klimatowe. Za dużo tutaj co prawda kawiarenek i sklepów z bursztynami ale tak już chyba musi być. Polecam dzielnice Toompea. Wyjazd z Tallinna to już istna magia, same remonty, mało znaków itd. Błądzę trochę i tracę czas. Niestety z uwagi na ograniczony czas nie mogę pojechać wzdłuż wybrzeża Estońskiego i na wyspy. Kieruję się do Parnawy trasą via baltica. Wystarczająco szerokie pobocze, ruch stosunkowo słaby, wiatr lekko w plecy... jest dobrze.
Parnawa  - urokliwe miasteczko, stare kamieniczki, domki, port i uliczki. Zwiedzam, podziwiam.
Noc planuje gdzieś na plaży w okolicach Takhuranna. Z trasy co jakiś czas widać morze, ale dostęp do niego jest bardzo ograniczony. Wszędzie są prywatne tereny. Znajduję wreszcie jakiś wjazd do wioski, cicho, zero ludzi. Jadę szutrówką która prowadzi obok morza. Przedzieram sie przez szuwaru i znajduję idealne miejsce na rozbicie namiotu. To już chyba park - bo żurawie, łabędzie i inne ptaki są wszędzie. Ryzykuję..
link do pozostałych zdjęć z tego dnia


Kategoria abroad



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa tkowi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]