Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi LeeFuks z miasteczka Warszawa ul. Głębocka . Mam przejechane 60481.95 kilometrów w tym 1216.17 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.59 km/h i mam na wszystko...
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy LeeFuks.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 30.29km
  • Czas 03:38
  • VAVG 8.34km/h
  • Sprzęt Jimi Hendrix
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Śródziemie 2019 (Dzień 2) Maroko: Ouarzazate-Kchait

Czwartek, 16 maja 2019 · dodano: 20.06.2019 | Komentarze 0


Budzimy się nawet wypoczęci, te dwie dodatkowe godzinki robią swoje. Chociaż będę wspominał ten nocleg, nad moją głową kręcił non-stop wiatrak na maxa waląc mi po plecach zimnym powietrzem. 


Po ósmej meldujemy się na tarasie na śniadanko. No i tutaj miła niespodzianka - owoce, sok z pomarańczy, pita, naleśniki, bułeczki, serek, herbatka. Wszystko świeże.

Po śniadaniu, spakowani jedziemy na dworzec autobusowy szukać transportu dalej. Chcemy podjechać jeszcze jakieś 300 km na południowy wschód do ostatniego większego miasta przed pustynią - Ouarzazate, miasta kojarzonego z filmami (jest tam największe studio filmowe w Maroku).
Po drodze szukam jeszcze jakiegoś paliwa do mojej nowej kuchenki i przez przypadek znajduję nakręcaną butlę z gazem, ale koleś chce 150 DAH więc sobie daruję.





Na dworcu jeden z naganiaczy ma dla nas transport, a jakże ;-) za 1500 DAH. Prowadzi nas w ustronne miejsce, z dala od obsługi dworca i tam negocjujemy, dość długo.. 1000 DAH i czuję że to i tak dużo. Po spakowaniu, ten pierwszy z którym się targowaliśmy dostał swoją dolę, za odegranie roli i "wszyscy" są zadowoleni.
Jedziemy prawie 5 godzin. Przejeżdżamy przełęcz Tischka - szkoda, ale będzie inna. Piękne kolory gór, nakręca nas już mocno do pedałowania.

Samo Ouarzazate, przynajmniej podczas ramadanu jest dość puste. Nikogo tutaj nie ma, tylko wiatr z pustyni się tutaj panoszy. Jemy coś w jedynej otwartej knajpie, zaopatrujemy się w co trzeba i wreszcie jedziemy. Wiatr dość spory, ale nie czuje się przynajmniej temperatury.






Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zylub
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]