Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi LeeFuks z miasteczka Warszawa ul. Głębocka . Mam przejechane 60481.95 kilometrów w tym 1216.17 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.59 km/h i mam na wszystko...
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy LeeFuks.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Warszawa i okolice

Dystans całkowity:8146.57 km (w terenie 488.00 km; 5.99%)
Czas w ruchu:434:11
Średnia prędkość:18.43 km/h
Maksymalna prędkość:59.76 km/h
Suma podjazdów:314 m
Suma kalorii:3401 kcal
Liczba aktywności:119
Średnio na aktywność:68.46 km i 3h 44m
Więcej statystyk
  • DST 10.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 00:45
  • VAVG 13.33km/h
  • Sprzęt Jimi Hendrix
  • Aktywność Jazda na rowerze

30.05.2015

Sobota, 30 maja 2015 · dodano: 30.05.2015 | Komentarze 0

Z Jeremiśkiem. Już nie wytrzymaliśmy i na chwilkę przynajmniej wyrwaliśmy się z domu. Ospa... a mnie nosi i zły jestem..



  • DST 73.21km
  • Czas 03:24
  • VAVG 21.53km/h
  • Sprzęt Jimi Hendrix
  • Aktywność Jazda na rowerze

Deszczowy powrót od "Wodzireja"

Niedziela, 10 maja 2015 · dodano: 10.05.2015 | Komentarze 0

Trasa: Turzystwo-Okrzeja-Gózd-Gęsia Wólka-Żelechów-Stary Goniwilk-Górzno-Sulbiny-Garwolin

Powrót z 40tych urodzin przyjaciółki. Zaczynam w Turzystwie - kurcze jestem pod wrażeniem okolicy, niby same pola ale coś mi tutaj się bardzo podoba, jakiś klimat jest w tej okolicy.
Dość dużo szlaków rowerowych, lasy itd. Z drogami już gorzej - można powiedzieć pół na pół.
OD samego rana wiszą na niebie gęste chmury, nawet nie zastanawiam się czy deszcze spadnie,tylko stawiam pytanie kiedy?
Około 12tej wyjeżdzam w kierunku Okrzeji, po tem do Żelechowa i dlej do Garwolina. Trasa do Żelechowa z dala od jakiegokolwiek ruchu -- przeważnie czerwonym ale tez i czarnym i żółtym szlakiem.
Po drodze łapie mnie kilka razy oberwanie chmury, na szczęście zawsze udaje mi sie gdzieś schować. W Garwolinie postanawiam wracać dalej koleją. Oczywiście nie mam gotówki, a w kasie płacić kartą nie można. Widzę reklamy SKY... i szybko instaluje i ładuję konto. W międzyczasie dwóch policjantów obok mnie przeprowadza szybką akcję pościgową za jednym łysym kolesiem.. Siedząc w pociągu mam już bilet... No właśnie. Mam bilet, ale niewłaściwy - patrząc na schemat KM. Q.. w tej magicznej aplikacji nie można kupić każdego biletu dla KM, tylko na wybrane odcinki. Czekam więc na konduktora wymyślając historię jaką mu opowiem.. Na szczeście konduktorem jest dość konkretna Pani, która na moje próby tłumaczenia mówi mi żebym się uspokoił i pokazał jej bilet jaki kupiłem. Jako, że jest na trzy strefy, a my jesteśmy juz w okolicach Celestynowa Pani patrzy na mnie i stanowczym głosem mówi mi, że bilet kupiłem o tej i o tej, jesteśmy teraz w Celestynowie i wszystko jest ok... Ach te Koleje..zawsze zaskakują..
Kamień na kopcu Sienkiewicza
Kamień na kopcu Sienkiewicza © LeeFuks
Kopiec Sienkiewicza
Kopiec Sienkiewicza © LeeFuks
Dzisiejsze szlaki
Dzisiejsze szlaki © LeeFuks
Kapliczka gdzieś po drodze
Kapliczka gdzieś po drodze © LeeFuks
A tu cały czas leje
A tu cały czas leje © LeeFuks
W oczkiwaniu na trochę słońca
W oczkiwaniu na trochę słońca © LeeFuks
Moje ulubione zdjęcie
Moje ulubione zdjęcie © LeeFuks


  • DST 142.43km
  • Czas 06:47
  • VAVG 21.00km/h
  • Sprzęt Jimi Hendrix
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zapomniane Mazowsze - Hruszniew i okolice

Niedziela, 3 maja 2015 · dodano: 04.05.2015 | Komentarze 2

Trasa: Siedlce-Mordy-Przesmyki-Zaborze-Hruszniew-Łuzki-Chotycze-Łosice-OLszanka-Klimy-Cielemęc-Stok-Siedlce


Kolejna trasa z serii zapomniane Mazowsze. Tym razem zapomniane pałace w Mordach i Hruszniewie, klimatyczny Młyn w Zaborzu i początek Liwca na deser.

Dzień zaczyna się wyśmienicie - klimatyzowany pusty pociąg, książka etc. Dalej też jest super, pogoda ok, wiatr wieje przeważnie z boku, ruch na 698 minimalny.
Pałac w Mordach co było do przewidzenia zabity na trzy spusty, podziwiam więc zza płotu. Dodatkowo brama, która sama w sobie jest bardzo ciekawa, niestety  jest zarośnięta i tez nie mogę w pełni jej podziwiać.. Szwendam się po okolicy bo widzę, że po terenie pałacu kręci się jakiś miejscowy - niestety bezskutecznie, nie znajduję żadnej dziury...oj jak ja tego nie lubię..
Pałac Ciecierskich w Mordach
Pałac Ciecierskich w Mordach © LeeFuks
Dalej zjeżdżam z 698 i pięknymi i spokojnymi drogami dojeżdżam do najbardziej malowniczego zakątka  tego dnia - tj do Zaborza. Ni stąd ni z zowąd pojawia się żółty szlak, co mnie nie dziwi bo trasa jest naprawdę fajna. Pagórki, lasy, kolorowe łąki i rzeka plus superowe serpentyny.
Młyn w Zaborzu
Młyn w Zaborzu © LeeFuks
W tym klimacie dojeżdżam do Hruszniewa i bardzo ciekawego miejsca jakim jest Pałac Broell-Platerów. Widać, że kiedyś był to duży kompleks ze spichlerzami, stajniami, parkiem i zabudową mieszkalną. Teraz wszystko bardzo zapuszczone i zniszczone, robi wrażenie jakby po wojnie czas się tutaj zatrzymał. Szwendają się po terenie wszelkiej maści zwierzęta, zniszczone budynki powoli dogorywają, a gdzieś tam z boku toczy się życie - dzieciaki bawią się, płaczą, ludzie rozmawiają.. Dziwne to miejsce.. a może normalne właśnie w tej naszej Polsce..
Pałac Broell-Platerów w Hruszniewie
Pałac Broell-Platerów w Hruszniewie © LeeFuks
Spichlerz Hruszniew - część zabudowań Broell-Platerów
Spichlerz Hruszniew - część zabudowań Broell-Platerów © LeeFuks

Parcie na szkło
Parcie na szkło © LeeFuks
Szybko przemykam do Łosic i jeszcze szybciej zjeżdżam z trasy by znów przenieść się w spokojne rejony tym razem początku biegu Liwca. Niestety nie znajduję dokładnie jego początku - ale trochę robię to z premedytacją.
Ale Liwiec (cały)  to temat na osobny wyjazd.W pociągu spotykam jeszcze chłopaka, który smigał po okolicy na swoich nowych czterech kółkach i nie czekając na bagażnik do sakw wziął plecak  na plecy i pojechał w siną dal.. ;-). Pozdrowienia!
Widoczek
Widoczek © LeeFuks
Tak wyglądała większość trasy
Tak wyglądała większość trasy © LeeFuks
Najciekawsze miejsca to bez wątpienia okolice Zaborza i pałace w Mordach i Hruszniewie
Link do pozostałych zdjęć.




  • DST 32.85km
  • Teren 24.00km
  • Czas 03:37
  • VAVG 9.08km/h
  • Sprzęt Jimi Hendrix
  • Aktywność Jazda na rowerze

Majówkowe kręcenie z rodzinką

Sobota, 2 maja 2015 · dodano: 04.05.2015 | Komentarze 3

Cała rodzina wybrała się nad Zegrze. Jedziemy ścieżką wzdłuż kanałku. Piękna pogoda, rowerów o dziwo mało. Nie spieszymy się itd..
Na ścieżce
Na ścieżce © LeeFuks
Pan Głód
Pan Głód © LeeFuks
Co za rodzina
Co za rodzina © LeeFuks


  • DST 89.86km
  • Czas 04:15
  • VAVG 21.14km/h
  • Sprzęt Jimi Hendrix
  • Aktywność Jazda na rowerze

pętelka po mazowiecku (a raczej igła z oczkiem)

Niedziela, 19 kwietnia 2015 · dodano: 20.04.2015 | Komentarze 0

Trasa:
Głębocka-Stanisławów Pierwszy-Rembelszczyzna-Nieporęt-Wieliszew-Kałuszyn-Nw. Dwór Maz.-Wólka Górska-Jabłonna-Legionowo-Józefów-Rembelszczyzna-i kanałkiem do domu ;-)

Chciałem sprawdzić kolanko na dłuższym dystansie.. i muszę powiedzieć, że jest całkiem dobrze. Pomimo jazdy pod wiatr w pierwszej części trasy,  kolano dało radę. 
A wycieczka - pogoda znośna, trochę pokropiło, trochę powiało, lokalne społeczności wychodzą z zimowych letargów i organizują się tu i ówdzie. A to rajdowcy samochodowi, a to wędkarze. Trasa trochę bez sensu, ale przynajmniej pokręciłem
Do połowy maja takie dystanse max mam zamiar robić











  • DST 40.68km
  • Czas 01:58
  • VAVG 20.68km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Ożarowa przez obrzeża KPN

Sobota, 11 kwietnia 2015 · dodano: 11.04.2015 | Komentarze 0

Trasa: Głębocka-Bielany-Mościska-Izabelin-Hornówek-Lipków-Koczargi-Ożarów
Do Ożarowa przez pobrzeża KPN.

Hornówek
Hornówek © LeeFuks

Kościół w Lipkowie

Kościół w Lipkowie © LeeFuks

  • DST 20.96km
  • Czas 01:10
  • VAVG 17.97km/h
  • Sprzęt Jimi Hendrix
  • Aktywność Jazda na rowerze

popołudnie po białołęcku

Wtorek, 7 kwietnia 2015 · dodano: 07.04.2015 | Komentarze 2

Niedziela przy stole, poniedziałek w podróży -to przynajmniej wtorek symbolicznie na rowerku. Przed obiadem godzinka po okolicy-ruskowe brody i takie tam. Od razu mi lepiej. Przy okazji nowe obuwie sprawdziłem i maszynę umyłem. Takie tam..

  • DST 35.52km
  • Czas 01:46
  • VAVG 20.11km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

lasek Młociński i Białołęka

Niedziela, 8 marca 2015 · dodano: 08.03.2015 | Komentarze 3

nie wytrzymałem i wreszcie wyjechałem.. może to i głupie i za wcześnie, ale potrzebowałem tego. Traska miała być o połowę krótsza, ale zepsuł mi się bagażnik rowerowy w samochodzie i musiałem wracać na rowerku. Noga czasami pobolewała, ale bez przesady. Założyłem nowe opony - znacznie węższe od poprzednich. Jak na razie jeździ się bardzo dobrze. 

  • DST 200.04km
  • Teren 30.00km
  • Czas 08:54
  • VAVG 22.48km/h
  • Sprzęt Jimi Hendrix
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okolice Garwolina

Wtorek, 11 listopada 2014 · dodano: 14.11.2014 | Komentarze 3



Po wczorajszym falstarcie plany miałem dwa. Pierwszy, to dłuższy dystans  zaczynający się w nocy lub lajtowo połatanie dziur w gminach. Wybrałem wariant drugi. Trasa przez Marki, Starą Miłosną, Otwock, Pilawę, Garwolin, a potem do domu (później okazało się ze jednak do Ożarowa do rodzinki)
Wyjechałem dość wcześnie, bo około 5tej. Ciężko szło na początku, kilkudniowy zastój (nie licząc wczorajszego dnia) trochę mnie stopował, ale z każdym kilometrem i promieniem słońca było coraz lepiej. Pogoda piękna - w południe było 19stopni. Trasa do Garwolina naprawdę fajna, cześć pośród lasków, część ulicami. Ruch do Garwolina - zerowy. A potem to się wszystko powaliło, aut masa etc.
Wyjazd oceniam jako udany, pięć gmin wpadło. Jeżeli chodzi o ciekawe miejsca, to od Otwocka do Osiecka cały czas bardzo ciekawie i kolorowo. W większości zielonym, żółtym i niebieskim szlakiem
a poza tym to już chyba ostatni dłuższy wyjazd w tym roku. Za dwa tygodnie długo oczekiwany ACL..
link do kilku zdjęć (uwaga jedno bardzo ostre)
Lasy w okolicach Starej Miłosnej
Lasy w okolicach Starej Miłosnej © LeeFuks


  • DST 16.67km
  • Czas 00:53
  • VAVG 18.87km/h
  • Sprzęt Jimi Hendrix
  • Aktywność Jazda na rowerze

falstart..

Poniedziałek, 10 listopada 2014 · dodano: 14.11.2014 | Komentarze 5

Plan był super... była dyspensa od rodzinki, trasa opracowana, znośna pogoda. Sakwy spakowane, namiot etc.. wyjeżdżam rano na Wileniak. Niestety pociąg mi ucieka, ale nic to. Następny jest za godzinę, ale jest problem poważniejszy. Most w Urlach zamknięty i konieczna jest przymusowa przesiadka na autobus i rower na dach.. ech. Dumam z 10min na dworcu, po czym decyduję się na powrót do domu, a potem kino i Interstellar.. i nie żałuję. ;-)
a trasa miała być w kierunku Biebrzy, a potem na południowy wschód do Białowieży