Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi LeeFuks z miasteczka Warszawa ul. Głębocka . Mam przejechane 60481.95 kilometrów w tym 1216.17 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.59 km/h i mam na wszystko...
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy LeeFuks.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Warszawa i okolice

Dystans całkowity:8146.57 km (w terenie 488.00 km; 5.99%)
Czas w ruchu:434:11
Średnia prędkość:18.43 km/h
Maksymalna prędkość:59.76 km/h
Suma podjazdów:314 m
Suma kalorii:3401 kcal
Liczba aktywności:119
Średnio na aktywność:68.46 km i 3h 44m
Więcej statystyk
  • DST 34.00km
  • Czas 01:31
  • VAVG 22.42km/h
  • Sprzęt Jimi Hendrix
  • Aktywność Jazda na rowerze

21/06/2012

Czwartek, 21 czerwca 2012 · dodano: 21.06.2012 | Komentarze 0



  • DST 12.50km
  • Czas 01:45
  • VAVG 7.14km/h
  • Sprzęt Jimi Hendrix
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ami, Oli, Arti i Dani_Park Bródnowski

Czwartek, 7 czerwca 2012 · dodano: 07.06.2012 | Komentarze 0

Przetestowaliśmy z dziewczynami ścieżki rowerowe wzdłuż Toruńskiej od Decathlona do Parku Bródnowskiego i z Parku do Lewandowa przez Polonez'a. Jest nieźle, a będzie jeszcze lepiej =;-)

  • DST 8.00km
  • Czas 00:35
  • VAVG 13.71km/h
  • Sprzęt Jimi Hendrix
  • Aktywność Jazda na rowerze

powrót ze wschodniego

Sobota, 2 czerwca 2012 · dodano: 02.06.2012 | Komentarze 0

Ledwo ciepły w deszczu wracam po nocy w busie. Masakra, na dodatek boli mnie brzuch po chipsach jakie kupiłem sobie na drogę powrotną... głupek..

  • DST 25.00km
  • Teren 25.00km
  • Czas 02:49
  • VAVG 8.88km/h
  • Sprzęt Jimi Hendrix
  • Aktywność Jazda na rowerze

dziecięce Zegrze

Sobota, 19 maja 2012 · dodano: 20.05.2012 | Komentarze 3

Sobotnie popołudnie postanowiliśmy spędzić z Amelią na rowerach - kierunek Zegrze malowniczą trasą wzdłuż kanałku Żerańskiego. Dla naszej siedmiolatki to chyba najdłuższa trasa jak dotąd. Ale spisała się na medal. Jechaliśmy spokojnie, bez ciśnienia, co chwila przystanek itd. W Nieporęcie obowiązkowa zapiekana, zabawa na placu zabaw i na plaży.

  • DST 61.00km
  • Teren 36.00km
  • Czas 03:06
  • VAVG 19.68km/h
  • VMAX 38.15km/h
  • Sprzęt Jimi Hendrix
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mareckie eksploracje vol.2(czerwony i niebieski szlak)

Wtorek, 1 maja 2012 · dodano: 01.05.2012 | Komentarze 1

7.15 i jadziem. (no może 7.25 =;-)). Tym razem zgodnie z planem do Radzymina, a tuż za nim wjeżdżam w ulicę Rzeczną na czerwony szlak. Chwilę przed Rudą skręcam w lewo i odtąd moja droga będzie już w większości terenowa. Rower chociaż nie górski - w terenie - bagienno, piaskowym spisuje się bardzo dobrze (z tym, że dzisiaj zabrałem sakwę i to był chyba błąd. Rower dostał kilka kilogramów i zdecydowanie ciężej pokonywał trudniejsze odcinki. Większość dzisiejszego etapu, podobnie jak wczoraj biegła wzdłuż czerwonego szlaku, który na odcinku Ruda-Beniaminów jest oznakowany świetnie.Dodatkowo fakt, że dzień dopiero się zaczyna (dla niektórych), a już w lesie powodują, że jest mi bardzo przyjemnie. Słońce dopiero wspina się na wyżyny, las, ptaki.. Przejeżdżając obok domków przed Beniaminowem spotykam pana w szlafroku, który wyszedł ze swoimi pieskami - las, ptaki, zapach i pan w szlafroku - ale to akurat fajna niespodzianka. Jadąc dalej w kierunku Beniaminowa kilkukrotnie spotykam młode jelonki. Na wysokości ul. Wojska polskiego w Białobrzegach mylę się i zamiast wjechać od razu w las jadę w kierunku Nieporętu. Coś mi jednak nie pasuje, ale był drogowskaz z czerwonym to jadę. Okazuje się że to pomyłka, błądzę trochę i wracam do miejsca w jakim wyjechałem z lasu. Tam okazuje się, że za tabliczkami którymi się sugerowałem, były jeszcze inne - właściwe, kuu.. wjeżdzam, ale już wiem że nie wyrobię się zgodnie z planem. Ten odcinek jest najgorzej oznakowany. Nadrabia za to klimatem - chociaż byłem już tutaj, jest super. Mijam uroczysko Białobrzegi i kieruję się na rez.Puszcza Słupecka i bagniska. Fajnie zmienia się otoczenie, z suchych lasów w okolicach Zegrza, wjechałem na podmokłe tereny z dużą ilością bagien i mokradeł. Teraz trzymam się już cały czas niebieskiego szlaku, który ma mnie doprowadzić do miejsca w którym zakończyłem wczorajsze eksploracje. I doprowadza. Wyjeżdżam na ulicy Strużańskiej/Spcerowej w Nieporęcie (a raczej w Markach) dalej do przystanku PKS Czarna Struga w Markach i do domu niebieskim szlakiem przez Marki.
Przez dwa dni udało się pokonać czerwonym szlakiem odcinek od Marek do Rudy, przez Mareckie lasy, Jaworówkę, Rez. Puszcza Słupecka, lasy Drewnickie, Beniaminów, uroczysko Białobrzegi, Rudę, Radzymin. Trasa bardzo ciekawa, momentami trudna - z uwagi na podmokłe tereny i piasek, ale do przejechania - przepchania. Najgorszy odcinek w lasach Mareckich gdzie szlak jest po prostu zalany i trzeba trochę zjechać, pokombinować...


tylko wiedźmy brak..






prawie dobrze


  • DST 37.00km
  • Teren 21.00km
  • Czas 02:14
  • VAVG 16.57km/h
  • Sprzęt Jimi Hendrix
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mareckie eksploracje vol.1 (czerwony szlak)

Poniedziałek, 30 kwietnia 2012 · dodano: 30.04.2012 | Komentarze 2

Na dłuższą wyprawę nie mam czasu, ani chęci (pogoda) - ale na trzy godzinki z rana jak najbardziej.
Tak więc 7.15 wyjazd w kierunku Marek. Celem wycieczki (mam nadzieję, że co najmniej trzech)sprawdzenie szlaków rowerowych w Markach i okolicach (Przemek na życzenie). Dzisiaj na wysokości ulicy Długiej wjechałem w las i czerwonym szlakiem (dla pieszych =;-)) miałem zamiar dojechać do Radzymina, ale bez ciśnienia. Przez okoliczne lasy dojeżdżam do ulicy Dworkowej, a następnie do Jaworówki. W pewnym momencie muszę jednak zrezygnować z czerwonego szlaku, bo jest kompletnie zabagniony. Zjeżdżam więc na zielony, by po jakiś 500 metrach wrócić na czerwony. 40% długości szlaku (na dzisiejszym odcinku) jest zalanych, więc przeprawa przez niektóre odcinki naprawdę dużo mnie kosztuje. Na szczęście nie ma jeszcze tylu komarów co w tamtym roku w Kampinosie, więc kończy sie tylko na usyfionych butach, nogach no i Jimim. Co jakiś czas przecinam zielony szlak rowerowy, który jest naprawdę ok. Zresztą pomimo tych mokradeł jest całość naprawdę super. Za Jaworówką przecinam ul. Piłsudskiego i dalej jadąc czerwonym szlakiem jadę w kierunku rez. Czarnej Strugi. Z uwagi na ograniczony czas - zjeżdżam z czerwonego i jadę chwilę zielonym i niebieskim, a potem niebieskim do PKS Czarna Struga, Okólna i już prosto do domciu. Kilometrów mało, ale super, super trasa. Jeżeli jutro pojadę to zaczynam z Radzymina.
Zaczęło się obiecująco




ale pojawiły się problemy





chyba jakaś odnoga Czarnej Strugi



tyko coś te kilosy nie tak - muszę jeszcze popracować
/

  • DST 50.00km
  • Czas 02:26
  • VAVG 20.55km/h
  • VMAX 39.63km/h
  • Sprzęt Jimi Hendrix
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rowerzyści pozdrawiajcie się!

Czwartek, 26 kwietnia 2012 · dodano: 26.04.2012 | Komentarze 3

rano z Amelią do szkoły, potem na Mokotowską. Po drodze obtrąbił mnie taryfiarz, a jak go dogoniłem i powiedziałem co o nim sądzę, to wyzwał mnie od śmieci. Oj jak żałowałem później, że nie zrobiłem czegoś głupiego =;-). Po pracy pojechałem do Wilanowa na rezonans kolana. Ilu tam rowerzystów.. z jednej strony super, ale jednak coś mi nie pasowało.. może nie jestem przyzwyczajony..rowerzyści nie zwracają na siebie w ogóle uwagi, o uśmiechu lub pozdrowieniu nie ma mowy..RSW niby długi, ale co chwila kilku centymetrowy krawężnik.
Ale były też plusy - POGODA- słońce, nareszcie słonce(chociaż rano znowu ten mocny wiatr). można założyć tylko koszulke i spodenki. zajebiście. No i pod górkę przy Łazienkach niezłą prędkość wykręciłem.


  • DST 13.00km
  • Czas 01:41
  • VAVG 7.72km/h
  • Sprzęt Jimi Hendrix
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kobiałkowy zawrót głowy

Niedziela, 22 kwietnia 2012 · dodano: 22.04.2012 | Komentarze 2

Z Amelcią wybraliśmy się do chłopaków do Kobiałki. Większość drogi po ulicy, gdzie Amelka dobrze sobie radziła, jednak pędzące samochody, kiepska droga nie ułatwiły nam sprawy. Z chłpakami podjechaliśmy a plac zabaw, a potem w drodze powrotnej zahaczyliśmy o prywatne zoo i okoliczne bobrowiska.

W sumie kilometrówka taka sobie, ale jako, że była to pierwsza wspólna trasa w tym roku i to jeszcze na nowym Amelcinym rowerze to i tak niezły wynik.

  • DST 109.00km
  • Czas 04:31
  • VAVG 24.13km/h
  • VMAX 50.57km/h
  • Sprzęt Jimi Hendrix
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dolina Wkry

Sobota, 14 kwietnia 2012 · dodano: 14.04.2012 | Komentarze 5

miała być dzisiaj Nidzica, ale deszcz rano, a potem jeszcze ktoś pokrzyżował mi plany. Na szybko traska do Pomiechówka nad Dolinę Wkry w rezerwacie Doliny Wkry.
Pogoda ok, lekki wiatr - czasami mocniejszy, ale do przeżycia. Trasa w większości asfaltem. Powrót miał być przez Orzechowo i Wieliszew, ale wiatr i Tiry w Pomiechówku, trochę mnie zniechęciły.
Trasa:
Głębocka-Kobiałka-Józefów-Legionowo-Jabłonna-Suchocin-Nowy Dwór Maz-Pomiechówek-Goławice II-Nowy Dwór Maz-Suchocin-Jabłonna-Legionowo-Józefów-Kobiałka-Głębocka
Dolina Wkry w całej okazałości




Jedno z moich ulubionych miejsc na Mazowszu - Pałac w Jabłonnie(specjalnie dla Przemka)-idealne miejsce na odpoczynek







i na koniec jeszcze bociek na Kobiałce


  • DST 23.00km
  • Czas 00:55
  • VAVG 25.09km/h
  • VMAX 40.41km/h
  • Sprzęt Jimi Hendrix
  • Aktywność Jazda na rowerze

Śmigusowo dyngusowo do Rudy

Poniedziałek, 9 kwietnia 2012 · dodano: 09.04.2012 | Komentarze 0

trasa a Radzymin, a później lokalnie. Jechało się przednio - pogoda wymarzona na bicykl.
Rower spisał się b. dobrze. Wyregulowane siodełko, przerzutki etc. zrobiły swoje. Śmiga jak ta lala =;)