Info

Więcej o mnie.












Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2020, Czerwiec6 - 0
- 2020, Maj4 - 0
- 2020, Marzec2 - 0
- 2020, Luty1 - 0
- 2020, Styczeń3 - 0
- 2019, Grudzień3 - 0
- 2019, Listopad9 - 0
- 2019, Październik9 - 0
- 2019, Wrzesień13 - 2
- 2019, Sierpień5 - 0
- 2019, Lipiec17 - 2
- 2019, Czerwiec14 - 0
- 2019, Maj18 - 4
- 2019, Kwiecień13 - 0
- 2019, Marzec12 - 0
- 2019, Luty10 - 0
- 2019, Styczeń10 - 3
- 2018, Grudzień11 - 3
- 2018, Listopad9 - 0
- 2018, Październik16 - 0
- 2018, Wrzesień20 - 0
- 2018, Sierpień21 - 1
- 2018, Lipiec13 - 0
- 2018, Czerwiec18 - 0
- 2018, Maj18 - 3
- 2018, Kwiecień20 - 3
- 2018, Marzec19 - 2
- 2018, Luty9 - 0
- 2018, Styczeń12 - 0
- 2017, Grudzień8 - 0
- 2017, Sierpień3 - 0
- 2017, Lipiec18 - 2
- 2017, Czerwiec18 - 0
- 2017, Maj21 - 4
- 2017, Kwiecień16 - 1
- 2017, Marzec16 - 0
- 2017, Luty12 - 0
- 2017, Styczeń11 - 0
- 2016, Grudzień15 - 0
- 2016, Listopad18 - 4
- 2016, Październik16 - 9
- 2016, Wrzesień21 - 2
- 2016, Sierpień19 - 2
- 2016, Lipiec6 - 0
- 2016, Czerwiec17 - 7
- 2016, Maj14 - 8
- 2016, Kwiecień16 - 12
- 2016, Marzec18 - 1
- 2016, Luty10 - 0
- 2016, Styczeń13 - 4
- 2015, Grudzień14 - 2
- 2015, Listopad20 - 8
- 2015, Październik16 - 0
- 2015, Wrzesień21 - 5
- 2015, Sierpień9 - 6
- 2015, Lipiec19 - 0
- 2015, Czerwiec17 - 4
- 2015, Maj19 - 5
- 2015, Kwiecień14 - 2
- 2015, Marzec15 - 3
- 2015, Luty13 - 0
- 2015, Styczeń4 - 2
- 2014, Grudzień1 - 4
- 2014, Listopad14 - 8
- 2014, Październik18 - 3
- 2014, Wrzesień24 - 6
- 2014, Sierpień14 - 3
- 2014, Lipiec14 - 1
- 2014, Czerwiec20 - 3
- 2014, Maj19 - 14
- 2014, Kwiecień17 - 5
- 2014, Marzec24 - 5
- 2014, Luty17 - 2
- 2014, Styczeń20 - 8
- 2013, Grudzień16 - 0
- 2013, Listopad19 - 23
- 2013, Październik21 - 24
- 2013, Wrzesień22 - 2
- 2013, Sierpień15 - 1
- 2013, Lipiec16 - 2
- 2013, Czerwiec16 - 9
- 2013, Maj18 - 10
- 2013, Kwiecień22 - 19
- 2013, Marzec21 - 17
- 2013, Luty16 - 7
- 2013, Styczeń20 - 11
- 2012, Grudzień18 - 7
- 2012, Listopad13 - 9
- 2012, Październik21 - 8
- 2012, Wrzesień21 - 12
- 2012, Sierpień21 - 8
- 2012, Lipiec14 - 7
- 2012, Czerwiec16 - 2
- 2012, Maj21 - 18
- 2012, Kwiecień20 - 24
- 2012, Marzec10 - 11
- 2012, Luty11 - 4
- 2012, Styczeń16 - 16
- 2011, Grudzień13 - 8
- 2011, Listopad18 - 4
- 2011, Październik19 - 0
- 2011, Wrzesień20 - 0
- 2011, Sierpień23 - 0
- 2011, Lipiec9 - 1
- 2011, Czerwiec5 - 5
- DST 27.00km
- Czas 01:10
- VAVG 23.14km/h
- VMAX 46.60km/h
- Sprzęt Jimi Hendrix
- Aktywność Jazda na rowerze
09/05/2012
Środa, 9 maja 2012 · dodano: 09.05.2012 | Komentarze 2
bawimy się AVG... Kategoria Do roboty! Roboty..
- DST 27.00km
- Czas 01:13
- VAVG 22.19km/h
- Sprzęt Jimi Hendrix
- Aktywność Jazda na rowerze
08/05/2012
Wtorek, 8 maja 2012 · dodano: 08.05.2012 | Komentarze 0
pogoda wyśmienita, zero ekscesów na drodze, nic tylko jechać. Jimi pierwszy przegląd ma za sobą - klocki z tyłu wymieniłem, luzy podokręcałem i fruuuuu.. Kategoria Do roboty! Roboty..
- DST 27.00km
- Czas 01:16
- VAVG 21.32km/h
- Sprzęt Jimi Hendrix
- Aktywność Jazda na rowerze
07/05/2012
Poniedziałek, 7 maja 2012 · dodano: 07.05.2012 | Komentarze 3
rano deszcz i zimno, o 17tej lekki wiatr - a pomimo tego jechało się całkiem, całkiem. Kategoria Do roboty! Roboty..
- DST 27.00km
- Czas 01:13
- VAVG 22.19km/h
- Sprzęt Jimi Hendrix
- Aktywność Jazda na rowerze
04/05/2012
Piątek, 4 maja 2012 · dodano: 04.05.2012 | Komentarze 0
tak można jeździć, wszystko piękie =;-) Kategoria Do roboty! Roboty..
- DST 61.00km
- Teren 36.00km
- Czas 03:06
- VAVG 19.68km/h
- VMAX 38.15km/h
- Sprzęt Jimi Hendrix
- Aktywność Jazda na rowerze
Mareckie eksploracje vol.2(czerwony i niebieski szlak)
Wtorek, 1 maja 2012 · dodano: 01.05.2012 | Komentarze 1
7.15 i jadziem. (no może 7.25 =;-)). Tym razem zgodnie z planem do Radzymina, a tuż za nim wjeżdżam w ulicę Rzeczną na czerwony szlak. Chwilę przed Rudą skręcam w lewo i odtąd moja droga będzie już w większości terenowa. Rower chociaż nie górski - w terenie - bagienno, piaskowym spisuje się bardzo dobrze (z tym, że dzisiaj zabrałem sakwę i to był chyba błąd. Rower dostał kilka kilogramów i zdecydowanie ciężej pokonywał trudniejsze odcinki. Większość dzisiejszego etapu, podobnie jak wczoraj biegła wzdłuż czerwonego szlaku, który na odcinku Ruda-Beniaminów jest oznakowany świetnie.Dodatkowo fakt, że dzień dopiero się zaczyna (dla niektórych), a już w lesie powodują, że jest mi bardzo przyjemnie. Słońce dopiero wspina się na wyżyny, las, ptaki.. Przejeżdżając obok domków przed Beniaminowem spotykam pana w szlafroku, który wyszedł ze swoimi pieskami - las, ptaki, zapach i pan w szlafroku - ale to akurat fajna niespodzianka. Jadąc dalej w kierunku Beniaminowa kilkukrotnie spotykam młode jelonki. Na wysokości ul. Wojska polskiego w Białobrzegach mylę się i zamiast wjechać od razu w las jadę w kierunku Nieporętu. Coś mi jednak nie pasuje, ale był drogowskaz z czerwonym to jadę. Okazuje się że to pomyłka, błądzę trochę i wracam do miejsca w jakim wyjechałem z lasu. Tam okazuje się, że za tabliczkami którymi się sugerowałem, były jeszcze inne - właściwe, kuu.. wjeżdzam, ale już wiem że nie wyrobię się zgodnie z planem. Ten odcinek jest najgorzej oznakowany. Nadrabia za to klimatem - chociaż byłem już tutaj, jest super. Mijam uroczysko Białobrzegi i kieruję się na rez.Puszcza Słupecka i bagniska. Fajnie zmienia się otoczenie, z suchych lasów w okolicach Zegrza, wjechałem na podmokłe tereny z dużą ilością bagien i mokradeł. Teraz trzymam się już cały czas niebieskiego szlaku, który ma mnie doprowadzić do miejsca w którym zakończyłem wczorajsze eksploracje. I doprowadza. Wyjeżdżam na ulicy Strużańskiej/Spcerowej w Nieporęcie (a raczej w Markach) dalej do przystanku PKS Czarna Struga w Markach i do domu niebieskim szlakiem przez Marki.Przez dwa dni udało się pokonać czerwonym szlakiem odcinek od Marek do Rudy, przez Mareckie lasy, Jaworówkę, Rez. Puszcza Słupecka, lasy Drewnickie, Beniaminów, uroczysko Białobrzegi, Rudę, Radzymin. Trasa bardzo ciekawa, momentami trudna - z uwagi na podmokłe tereny i piasek, ale do przejechania - przepchania. Najgorszy odcinek w lasach Mareckich gdzie szlak jest po prostu zalany i trzeba trochę zjechać, pokombinować...

tylko wiedźmy brak..


prawie dobrze
Kategoria Warszawa i okolice, Rowerowa Ciekawego Polska
- DST 37.00km
- Teren 21.00km
- Czas 02:14
- VAVG 16.57km/h
- Sprzęt Jimi Hendrix
- Aktywność Jazda na rowerze
Mareckie eksploracje vol.1 (czerwony szlak)
Poniedziałek, 30 kwietnia 2012 · dodano: 30.04.2012 | Komentarze 2
Na dłuższą wyprawę nie mam czasu, ani chęci (pogoda) - ale na trzy godzinki z rana jak najbardziej.Tak więc 7.15 wyjazd w kierunku Marek. Celem wycieczki (mam nadzieję, że co najmniej trzech)sprawdzenie szlaków rowerowych w Markach i okolicach (Przemek na życzenie). Dzisiaj na wysokości ulicy Długiej wjechałem w las i czerwonym szlakiem (dla pieszych =;-)) miałem zamiar dojechać do Radzymina, ale bez ciśnienia. Przez okoliczne lasy dojeżdżam do ulicy Dworkowej, a następnie do Jaworówki. W pewnym momencie muszę jednak zrezygnować z czerwonego szlaku, bo jest kompletnie zabagniony. Zjeżdżam więc na zielony, by po jakiś 500 metrach wrócić na czerwony. 40% długości szlaku (na dzisiejszym odcinku) jest zalanych, więc przeprawa przez niektóre odcinki naprawdę dużo mnie kosztuje. Na szczęście nie ma jeszcze tylu komarów co w tamtym roku w Kampinosie, więc kończy sie tylko na usyfionych butach, nogach no i Jimim. Co jakiś czas przecinam zielony szlak rowerowy, który jest naprawdę ok. Zresztą pomimo tych mokradeł jest całość naprawdę super. Za Jaworówką przecinam ul. Piłsudskiego i dalej jadąc czerwonym szlakiem jadę w kierunku rez. Czarnej Strugi. Z uwagi na ograniczony czas - zjeżdżam z czerwonego i jadę chwilę zielonym i niebieskim, a potem niebieskim do PKS Czarna Struga, Okólna i już prosto do domciu. Kilometrów mało, ale super, super trasa. Jeżeli jutro pojadę to zaczynam z Radzymina.
Zaczęło się obiecująco


ale pojawiły się problemy


chyba jakaś odnoga Czarnej Strugi

tyko coś te kilosy nie tak - muszę jeszcze popracować
/
Kategoria Warszawa i okolice, Rowerowa Ciekawego Polska
- DST 50.00km
- Czas 02:26
- VAVG 20.55km/h
- VMAX 39.63km/h
- Sprzęt Jimi Hendrix
- Aktywność Jazda na rowerze
Rowerzyści pozdrawiajcie się!
Czwartek, 26 kwietnia 2012 · dodano: 26.04.2012 | Komentarze 3
rano z Amelią do szkoły, potem na Mokotowską. Po drodze obtrąbił mnie taryfiarz, a jak go dogoniłem i powiedziałem co o nim sądzę, to wyzwał mnie od śmieci. Oj jak żałowałem później, że nie zrobiłem czegoś głupiego =;-). Po pracy pojechałem do Wilanowa na rezonans kolana. Ilu tam rowerzystów.. z jednej strony super, ale jednak coś mi nie pasowało.. może nie jestem przyzwyczajony..rowerzyści nie zwracają na siebie w ogóle uwagi, o uśmiechu lub pozdrowieniu nie ma mowy..RSW niby długi, ale co chwila kilku centymetrowy krawężnik.Ale były też plusy - POGODA- słońce, nareszcie słonce(chociaż rano znowu ten mocny wiatr). można założyć tylko koszulke i spodenki. zajebiście. No i pod górkę przy Łazienkach niezłą prędkość wykręciłem.

Kategoria Do roboty! Roboty.., Warszawa i okolice
- DST 27.00km
- Czas 01:12
- VAVG 22.50km/h
- Sprzęt Jimi Hendrix
- Aktywność Jazda na rowerze
25/04/2012
Środa, 25 kwietnia 2012 · dodano: 25.04.2012 | Komentarze 4
rano wiatr, wiatr, jeszcze raz wiatr... a wieczorem policja... Kategoria Do roboty! Roboty..
- DST 27.00km
- Czas 01:14
- VAVG 21.89km/h
- Sprzęt Jimi Hendrix
- Aktywność Jazda na rowerze
24/04/2012
Wtorek, 24 kwietnia 2012 · dodano: 24.04.2012 | Komentarze 0
Kategoria Do roboty! Roboty..
- DST 13.00km
- Czas 01:41
- VAVG 7.72km/h
- Sprzęt Jimi Hendrix
- Aktywność Jazda na rowerze
Kobiałkowy zawrót głowy
Niedziela, 22 kwietnia 2012 · dodano: 22.04.2012 | Komentarze 2
Z Amelcią wybraliśmy się do chłopaków do Kobiałki. Większość drogi po ulicy, gdzie Amelka dobrze sobie radziła, jednak pędzące samochody, kiepska droga nie ułatwiły nam sprawy. Z chłpakami podjechaliśmy a plac zabaw, a potem w drodze powrotnej zahaczyliśmy o prywatne zoo i okoliczne bobrowiska.
W sumie kilometrówka taka sobie, ale jako, że była to pierwsza wspólna trasa w tym roku i to jeszcze na nowym Amelcinym rowerze to i tak niezły wynik.
Kategoria Warszawa i okolice