Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi LeeFuks z miasteczka Warszawa ul. Głębocka . Mam przejechane 60481.95 kilometrów w tym 1216.17 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.59 km/h i mam na wszystko...
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy LeeFuks.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 53.07km
  • Czas 03:42
  • VAVG 14.34km/h
  • Sprzęt Jimi Hendrix
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Śródziemie 2019 (Dzień 7) Maroko: Barrage Ahmond El Hansali-Chefchaouen

Wtorek, 21 maja 2019 · dodano: 19.10.2019 | Komentarze 0

Dzisiaj dzień transportowy. Dojeżdżamy do Kenifry na kołach, potem jak najdalej busem – Fez lub Chefchaouen
. Jadąc – czujemy tutaj mocne europejskie wpływy. Począwszy od ubrań, przez traktory, których jak dotąd nigdzie nie widzieliśmy, ładniejsze domy a nawet blokowiska. To wszystko wymieszane z marokańskim klimatem daje ciekawy rezultat.
Z Kenifry bierzemy autobus do Fezu. Czekamy dość długo, a przed samym odjazdem dochodzi jeszcze do małej sprzeczki o nasze rowery. Wcześniej mieliśmy ustalone z jednym z „pracowników” firmy przewozowej 50 DAH za osobę z rowerem. Jednak po ich zapakowaniu okazuje się że, to za mało. Mamy dopłacić jeszcze 200 DAH. Strasznie nie lubię takich sytuacji i daję im to jasno do zrozumienia. „Pracownik” z którym to ustalałem, nagle się zrywa, a potem nic nie pamięta…Nie wiem - może to kwestia tego, że rowery zajęły więcej miejsca niż myśleli i przez to nie można do autobusu wziąć jakiegoś towaru, albo że „musieli” nam pomóc je spakować. Ale nie w tej chwili nie obchodzi mnie to. Umowa to umowa. W końcu ustalamy kwotę 100 DAH do dopłaty za trzy rowery. Ruszamy zamiast o 12tej – o 14tej. W konkurencyjnym CTM cena za przejazd to 55 DAH za osobę i 10 DAH za rower – przynajmniej tak nam powiedziano wcześniej w kasie. Ten autobus miał być trochę później, więc wybraliśmy inną firmę. Ale nie było warto. Jedziemy długo, w autobusie co jakiś czas jakaś awantura.Ale zawsze kończy się na utarczkach słownych i czymś na podobę reprymendy szefa autobusu, który jest tutaj wszechwładnym. Około 19tej jesteśmy w Fezie. Szukamy czegoś do zjedzenia w medynie. Za 100DAH jemy kolację w jednej z knajp, ale za to z super widokiem na zabudowę w tym słynną garbarnię. Rowery zostawiamy przed restauracją, namówieni przez „majfrendów” że popilnują. To nic, że zaznaczałem od razu, że nie mam kasy – ok, ok. Na koniec i tak jest oczekiwanie na zapłatę. 100 DAH za rowery. Echhhhh. Just thank You.. już nikt o tym nie pamięta, po za mną. Wielka obraza na koniec, ale nic więcej.
Mamy jakiś autobus do wsi obok Chefchaouen około 23 i decydujemy się nim jechać. Znów małe zamieszanie przez rowery – nie mam ochoty przechodzić kolejny raz tego samego, więc daję szefowi busa 100 DAH za trzy rowery i po temacie. Podróż zdecydowanie lepsza, śpimy nawet bo jest ku temu klimat. O 3ciej jesteśmy na miejscu. Parę km dalej rozbijamy namioty i przynajmniej trochę jeszcze łapiemy snu.







Kategoria abroad



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ktakj
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]