Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi LeeFuks z miasteczka Warszawa ul. Głębocka . Mam przejechane 60481.95 kilometrów w tym 1216.17 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.59 km/h i mam na wszystko...
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy LeeFuks.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 17.67km
  • Teren 7.50km
  • Czas 04:14
  • VAVG 4.17km/h
  • Sprzęt Jimi Hendrix
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tata sałata czyli tata z córką na rowerze x2-poznajmy Diabła Weneckiego..

Sobota, 18 sierpnia 2012 · dodano: 24.08.2012 | Komentarze 0

Nasz pierwszy wspólny wyjazd rowerowy z nocowaniem. WYjeżdzamy w czwórkę samochodami do Żnina.
Tam akurat jakies targi rolnicze więc zamieszanie dość spore, szukamy IT, która na ten czas przeprowadziła się na teren targów. DOstajemy fajne odznaki, wystarczająco dokładą mapkę ze szlakami rowerowymi (bardzo fajnie wydaną), paszporty turystyczne i inne gadżety. Dziewczyny zadowolone, więc rozpoczynamy wycieczkę. Na chwilę jeszcze postój na naprawę Darka roweru, jedzenie ;-) i jazda. WYruszamy w kierunku Skarbienic asfaltową drogą, dość sporadycznie uczęszczaną przez samochody. Opuszczamy Żnin i po około 2km skręcamy w "polny asfalt" i spokojnie jedziemy przed siebie. Zaczyna się robić malowniczo, mijamy Skarbienice i teraz jedziemy niebieskim szlakiem do Wenecji. Mijamy jezioro Skarbieniewickie. Asfalt się kończy zaczyna szurtowa dróżyna, temperatura trochę nam doskwiera bo jest około 30st. więc zatrzymujemy się dość często na picie, gadanie, dodawanie co niektórym otuchy :). W Wenecji piękne widoki, pola po żniwach, słońce, w dolinach jeziora po obu stronach - Weneckie i Biskupińskie. Oj ładnie tu.. Jedziemy wzdłuż torów kolejki wąskotorowej, która ma nas poprowadzić do Muzeum Kolei Wąskotorowej w Wenecji i do ruin pewnego "Diabła".. Weneckiego. W taki upał trza schłodzić organizm, co szybko czynimy po znalezieniu budki z lodami. Dziewczyny trochę wydają się zmęczone, mamy za sobą już kilka kryzysów, ale po lodach uśmiechy wracają na nasze twarze. Zwiedzamy sobie muzeum, wygłupiając się w wagonach, wagonikach, parowozach i parowozikach. SIedzimy w poszczególnych wagonach zastanawiając się jak to było, kiedy te ponad stuletnie wagony były używane. W korytarzach siedział na swoim zydelku kontroler, na środku wagonu był piec na węgiel, który dawał ciepło w zimie... Daro nie mógł sobie darować i szybko zasiadł za "sterami" lokomotywy, co oznajmiał nam co chwila jej dzwonkiem. Zaraz obok muzeum znajdują się ruiny zamku rodu Nałęczów, w którym mieszkał okryty złą sławą kasztelan Tomasz. Wcześniej dziewczyny zakupiły sobie książki z legendą o owym złym kasztelanie, a jako, że byliśmy już po przeczytaniu części książek - widziałem, że podchodzą do tematu dość szczególnie, co chwila pytając jak to było, a dlaczego, a po co.. Posilamy się pod zamkiem i czas w drogę, bo niestety robi się późno. W muzeum kolei po zamknięciu, zostały oświetlone niektóre wagony i puszczono dość głośno muzykę PINK FLOYD co wygląda i brzmi zajeb... jestem pod wrażeniem. Wyjeżdżamy z Wenecji cały czas niebieskim szlakiem kierujemy się do Biskupina. Spokojna asfaltowa droga, w sam raz dla zmęczonych dziewczyn. DOjeżdzamy do muzeum archeologicznego, które mamy zamiar jutro zwiedzić. Widzę, że nie zmieniło się tutaj prawie nic, za wyjątkiem karczmy i hotelu naprzeciw muzeum. Zjadamy późny obiad, pomagamy anglikowi, który szukał wsparcia po tym jak nie mógł znaleźć karty po angielsku, anu zrozumienia u babci przyjmującej zamówienia. Słońce już dawno zaszło, więc musimy się spieszyć aby dojechać do Gąsawy na pole namiotowe. Bez problemu je odnajdujemy, rozbijamy namioty i robimy ognisko. Dziewczyny (ale zresztą i my też) są tak męczone, że marzą tylko po pójściu spać, co po około godzinie spędzonej przy ognisku robimy. Zasypiamy w sekundę.




















Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ienat
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]