Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi LeeFuks z miasteczka Warszawa ul. Głębocka . Mam przejechane 60481.95 kilometrów w tym 1216.17 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.59 km/h i mam na wszystko...
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy LeeFuks.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 53.77km
  • Czas 03:28
  • VAVG 15.51km/h
  • Sprzęt Jimi Hendrix
  • Aktywność Jazda na rowerze

Płn Norwegia 2018 (Dzień 2): Tromso-Hillesoy

Niedziela, 27 maja 2018 · dodano: 26.08.2018 | Komentarze 0


Noc upłynęła szybko, śpimy dobrze pomimo, że jasno i ptaszyska drą mordy w niebogłosy. Spanie w parku = spacerujący w pobliżu miejscowi. Jedna na jakieś 10 osób przechodzi centralnie przez nasze obozowisko (nie ma tutaj ścieżki) i przypomina, że tutaj nie ma toalety. To cała Norwegia.. jesteś u nas, my dbamy o środowisko i patrzymy na Ciebie..
Dzisiaj musimy odebrać wstępnie zamówione butle z gazem i chciałem przy okazji wyregulować przerzutki.. Miły gość ze sklepu/wypożyczalni życzy nam udanej wyprawy. Butle za 69 NoK jedna i w dwie sekundy mamy już wszystko czego na m na ten wyjazd potrzeba. Tak nam się wydawało…

My butle kupujemy w centrum, ale można tez kupić bez problemu w centrum handlowym po drodze z lotniska. Nie trzeba nic rezerwować, wszystko jest na miejscu.
W Tromso zwiedzamy jeszcze muzeum polarnictwa i przez przypadek galerię sztuki norweskiej. Fajnie są tam urządzone sale warsztatowe, gdzie dzieci mają zajęcia plastyczne. Na ścianach pełno prac dzieciaków podpisanych imionami z całego świata. Ta sala podoba mi się najbardziej z wszystkich w muzeum. Rysunki przedstawiające Norwegię widzianą przez dzieciaki.

Po południu wracamy na trasę, pojawiają się góreczki. Pogoda nie rozpieszcza - zimno, mżawka i wietrznie. Temperatura w okolicach 5st. Ale za to trasa przepiękna - jedziemy wzdłuż wybrzeża, potem jakieś przełęcze. Śnieg leży na poboczu, Boże jak tutaj musi wyglądać zimą?? Ale klimat jest, do czasu..


W połowie drogi pęka mi tylna obręcz, próbuję z nią jechać, ale po kilku minutach pęka dętka. Jedna, druga próba jazdy i cały czas to samo.. Oj nieźle się zaczyna. Do Tromso jakieś 50 km, tam są na pewno sklepy. Przed nami jakieś miasteczka mają być, ale czy tam coś kupię? Akurat podczas tych rozmyślań do swojego domku nieopodal zajeżdża jakaś parka, pytam ich gdzie tutaj najbliższy sklep rowerowy - W Tromso, brzmi niespodziewana odpowiedź ;-). Jutro o 7mej masz autobus. A przed nami? Przed Wami nic nie ma, tam na pewno nie ma sklepu rowerowego. I pozamiatane. Rozbijamy namioty w przepięknym miejscu nad samym morzem. Jutro z rana pojadę autobusem do Tromso i po sprawie. Mam nadzieję. Dzwonię jeszcze po sklepach w Tromso aby jak najszybciej jutro temat załatwić. Coś jest, ale jutro zobaczymy. Ech, a mówili mi chłopaki w Polsce na przeglądzie lepiej to koło wymień, bo jest zajechane bracie. I co? dam radę, mówiłem. Jeszcze ten wyjazd..




Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa owduz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]